Długowłose kobiety Yao z chińskiej wioski Huangluo

Stanisław Kozłowski | Zwyczaje
Długowłose kobiety Yao z chińskiej wioski Huangluo
Brian Sterling (flickr)

Pamięć, historia, tradycja, szczęście, bogactwo, dobrobyt – to wszystko wiąże się ze sobą, a u kobiet z narodu Yao wiąże się dosłownie w jeden warkocz włosów. Mieszkanki wioski Huangluo wierzą święcie tradycji, zgodnie z którą bogactwo, długowieczność i szczęście zapewnić im może nie co innego jak tylko okazałe pukle włosów.

Wioska Huangluo Czerwonych Yao

W południowo-wschodnich Chinach ludzie od tysięcy lat w imponujący sposób zmagali się z potężną przyrodą. Tak powstały słynne tarasowe pola ryżowe, a w wiosce Huangluo bajeczne fryzury kobiet z narodu Yao. Wieś znajduje się w regionie Guangxi, w autonomicznym powiecie Longsheng słynącym z Tarasów ryżowych Grzbietu Smoka – poletek ryżowych na zboczach wzgórz, zbudowanych tam ponad 500 lat temu.

Huangluo jest jedną z trzynastu wiosek etnicznej mniejszości Yao. Historia Yao, których praprzodkiem według legend jest pięciobarwny smok, sięga piątego wieku przed naszą erą. Istnieje wiele gałęzi tego narodu, jednego z 56 uznanych w Chinach i jednego z 54 żyjących w Wietnamie. Yao dzielą się na kilka grup, które dla odróżnienia noszą nazwę przeważającego koloru tradycyjnego stroju. Znaną na świecie wioskę Hungluo zamieszkują Czerwoni Yao. Zwyczajem tego ludu jest noszenie przez wszystkie kobiety długich włosów.

Długie włosy kobiet Yao

Włosy dla kobiety Yao to świętość, jakby część jej ciała, część duszy. Włosy mieszkanek Huangluo pracujących na ryżowych tarasach sięgałyby za kolana, gdyby mogły być swobodnie rozpuszczone. Z powodu sięgających dwóch metrów długości włosów ich właścicielki trafiły nawet do Księgi Rekordów Guinnesa.

Dlaczego sławna stała się właśnie ta wioska, nie da się właściwie wyjaśnić, ponieważ mogła być każda inna w okolicy. Możemy przyjąć, że kobiety z Huangluo reprezentują cały swój naród Czerwonych Yao. W ich oczach długie włosy odgrywają niezwykle ważną rolę. Są symbolem życia i mądrości. Im dłuższe włosy, tym mądrzejsza i długowieczna jest kobieta; tym większe jej szczęście i dobrobyt.

Czerwone Yao bardzo cenią swoje włosy, pielęgnują je i czyszczą według tajemnych sposobów, przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Włosy są nie tylko wyjątkowo długie, ale też kruczoczarne i piękne. I trudno jest znaleźć choć jeden siwy włos – podobno udaje się to dopiero po osiemdziesiątce. Wynika to podobno z owej tajemniczej, tradycyjnej metody pielęgnacji, która polega między innymi na czesaniu włosów drewnianym grzebieniem i myciu szamponem z wody ryżowej górskich ziół.

Fryzura i ścinanie włosów

Kobiety Yao traktują włosy jak część siebie i dlatego ścinają je tylko dwa razy w życiu:

  • Po raz pierwszy w setnym dniu życia w wieku dziecięcym.
  • Po raz drugi w wieku 18 lat muszą ściąć włosy, które rosły w dzieciństwie. Ścięte włosy nie są wyrzucane, ale zbiera się je i wykorzystuje do tworzenia kunsztownej fryzury na głowie.

Osiemnastoletnia dziewczyna przestaje być dzieckiem i przemienia się w dorosłą kobietę, dlatego dziecięce włosy należy ściąć. Tym samym składa się bogom ofiarę, a włosy kobiety stanowią z nimi więź. Im są dłuższe, tym więcej pomyślności, bogactwa i szczęścia.

Przez całe wieki oglądać wspaniałe uczesanie kobiety w pełnej okazałości i podziwiać mógł jedynie jej mąż oraz dzieci. Latem i jesienią, myjąc włosy w rzece, kobiety skrupulatnie chowały je pod niebieskim ręcznikiem. Istniała nawet taka zasada, że mężczyzna (czy to miejscowy, czy przyjezdny), który zobaczył uczesanie kobiety był zobowiązany spędzić w jej rodzinie trzy lata w charakterze męża. Dopiero całkiem niedawno, pod koniec ubiegłego wieku, zmieniono na szczęście to prawo i Chinki mogą swobodnie prezentować swoje piękne, czarne włosy.

Włosy mogą też wiele powiedzieć o kobiecie Czerwonych Yao. Do zamążpójścia wszystkie dziewczęta w wiosce upinają włosy i skrywają je pod czerwono-czarną chustą. Po wyjściu za maż zdejmują chustę, zaczesują włosy w wianek dookoła głowy i wplatają w nie dwa pasma: jedno z włosów obciętych podczas ceremonii potwierdzenia dorosłości, a drugi z włosów zebranych podczas rozczesywania. Kobieta zamężna z dziećmi nosi szczególne uczesanie – wianek z kokiem pośrodku, nad twarzą. Każdy widzi fryzurę i może ocenić, czy kobieta jest zamężna, czy wolna, ale tylko mąż może widzieć rozpuszczone włosy: taki widok jest uważany za zbyt atrakcyjny i intymny, aby demonstrować go osobom postronnym.

Raz w roku, w określonym przez księżycowy kalendarz dniu, na wiejskim placu odbywa się rytuał obcinania włosów. Miejscowy kapłan Yao rozpoczyna ceremonię, która oznacza, że dziewczyna wkracza w dorosłe życie i może wychodzić za mąż. Kiedy matka przygotowuje włosy córki, wiejskie kobiety śpiewają przygotowane na te okoliczność pieśni. Potem nożyce walczą z mocnymi włosami i nadchodzi ciężki moment pożegnania się z włosami dzieciństwa. Odcięte pasma włosów matka przechowa aż do dnia ślubu. Potem kobieta będzie wplatać w swoją fryzurę dwa pasma: ten przechowany przez matkę z dnia 18 urodzin i drugi z włosów, które wypadły podczas czesania i zostały pieczołowicie zebrane.

Tajemnica pięknych włosów kobiet Yao

Fascynująca uroda długich, jedwabistych, czarnych włosów bez siwizny aż do późnej starości, wiąże się z tutejszym niezwykłym, górskim środowiskiem, wielowiekową tradycją odżywiania jak również sięgającą tysięcy lat metodą pielęgnacji włosów. Kobiety Yao nie używają ani szamponów, ani odżywek – tylko ryżu.

Sfermentowana woda ryżowa była na Wschodzie zawsze używana do mycia włosów zarówno przez cesarzowe, jak i wiejskie kobiety. Mając pod dostatkiem ryżu, kobiety nie miały ochoty ani potrzeby zmieniać swoje kosmetyczne nawyki, poza tym nie miały praktycznie innej alternatywy. Mieszkańcy oddalonych od miast i izolowanych przez wysokie góry osiedli bardzo późno zetknęli się z szamponem do włosów, a nawet nowoczesnym mydłem. A zresztą, skoro woda ryżowa od zawsze nadawała tak atrakcyjny wygląd włosom, to po co rezygnować z wypróbowanego ryżu?

Niedawne badania przeprowadzone w Japonii, gdzie włosy kobiet są podobne, wykazały, że woda ryżowa zmniejsza tarcie na powierzchniach kapilarnych i poprawia elastyczność. Eksperci od włosów również chwalą stare metody kosmetyczne Yao, ponieważ lekko gorzka woda ryżowa jest bogata w antyoksydanty, minerały, witaminę E i wiele innych substancji, które powstają tylko podczas fermentacji ryżu.

Uroda kobiet Yao to nie tylko wspaniałe włosy

Rozmaite bywają wzorce urody: według standardów narodu Yao oznaką prawdziwego piękna kobiety są poza długimi włosami – dźwięczny głos, duże stopy, szerokie biodra i małe dłonie. Mężczyźni na długo wychodzą do pracy na ryżowe tarasy i potrzebny jest naprawdę donośny głos, aby mąż usłyszał wołanie żony i przyszedł na obiad. Duże stopy, aby wygodniej było chodzić po okolicznych górach; szerokie biodra – żeby rodzić dzieci i małe dłonie, które zręcznie poradzą sobie z tradycyjnie wykonywanym przez kobiety Yao haftowaniem i szyciem.

Czerwoni Yao tak są nazywani, ponieważ ich stroje są ozdobione ornamentami w czerwonym kolorze. Uważają, że czerwień przynosi szczęście i dobrobyt. Kobiety same szyją ubrania: kiedy nie ma zajęcia w polu, siedzą razem i tkają, szyją, śpiewają pieśni. Trzy lata potrzeba na to, żeby haftem pokryć jedno tylko ubranie. Na sukniach tworzą często wzory nawiązujące do przeszłości, opowiadające o historii Yao. Jednym z ornamentów jest „pazur tygrysa”. Wiąże się z nim przekazywana z pokolenia na pokolenie legenda:

Kiedyś, dawno temu, na polowanie w góry przyjechał sam cesarz. Zachwyciły go krajobrazy i odszedł daleko od swojej świty. A tymczasem tygrys podkradł się do cesarza i napadł na niego. W pobliży nie było nikogo ze służby, kto przyszedłby z pomocą, ale w zaroślach leśnych nagle pojawiła się kobieta z Czewonych Yao i z łuku zastrzeliła drapieżnika. Władca, chcąc się jej odwdzięczyć, nie podarował kobiecie złota ani nefrytu, ale zrobił prezent o wiele cenniejszy. Wyrwał tygrysowi pazur, zanurzył go w krwi i na płaszczu swojej wybawicielki pozostawił odcisk pazura, niczym odcisk pieczęci. Od tej pory kobiety Czerwonych Yao nie miały obowiązku kłaniać się żadnemu cesarzowi.

Kobiety Yao rządzą

O długowłosych kobietach Yao na pewno nie można powiedzieć, że są ciche, potulne i przesadnie nieśmiałe. Kobiety i mężczyźni mają w wielu sprawach jednakowe prawo głosu, a przeważnie to kobiety mają coś do powiedzenia, a ich mężowie stoją z boku cicho się uśmiechając - jeśli w ogóle można rozpoznać, który z tych facetów jest czyim mężem. Nie ma w tym przesady, jako że przez stulecia społeczeństwo Yao miało strukturę matriarchalną, zarówno ekonomiczną, jak i seksualną. Według starych obyczajów wolno było kobietom jak i mężczyznom mieć wielu partnerów, również po zawarciu małżeństwa.

Mąż wprowadzał się do domu rodziny żony i pod względem majątkowym niczego nie wnosił. Dzieci otrzymywały nazwisko matki. W przypadku rozwodu mężczyzna pozostawał z niczym. Dzisiaj niektóre zwyczaje uległy złagodzeniu, nie można mówić o matriarchacie w dawnym znaczeniu, o nazwisku dziecka decydują oboje rodzice.

Niemniej jednak moc kobiet Yao da się często odczuć, nawet flirtując nie są nadmiernie delikatne. Nie nawykły skrywać swoich uczuć w stosunku do mężczyzn i swoją sympatię wyrażają jawnie: mogą trącić biodrem, a mogą i uszczypnąć. Bywa, że dziewczyna, której podoba się chłopak, gryzie go mocno w ramię. Blizny po ugryzieniu są wiecznym dowodem miłości. Zwykle miłosne obyczaje nie są aż tak drastyczne: zwykle jeśli dziewczyna chce okazać zainteresowanie, szczypie go tylko, a jeśli on odwzajemnia uczucia – następuje jej na stopę. Prosty przekaz.


Przyjaciele Piekiełka
Artom.Audio
Szkoła Tańca Hamsa
Galeria Oławska

© Piekielko.com