Morin chuur – mongolskie skrzypce z głową konia

W mongolskiej poezji dźwięk tego instrumentu porównuje się do rżenia konia albo do powiewu wiatru w stepie. Jest symbolem mongolskiej kulturowej jedności. Podobno sam Czingis-chan posiadał osobisty złoty chuur, który kochał, niczym zazdrosny mąż swoją żonę, i był gotów zabić każdego, kto ośmieliłby się ich rozłączyć.

Morin chuur, to dwustrunowy smyczkowy instrument muzyczny Mongołów, którego nazwa składa się z dwóch słów: morin - koń i chuur – struna, głos. Główka gryfu morin chuura jest tradycyjnie rzeźbiona w kształcie końskiej głowy. Od czasów starożytnych akompaniował on przeciągłym heroiczno-epickim pieśniom, tańcom, a także występował jako instrument solowy.

Budowa instrumentu

Pierwsze instrumenty smyczkowe pojawiły się w zamierzchłych czasach, kiedy to pierwotny myśliwy odkrył dźwięk wydobywany podczas pocierania cięciwami dwóch łuków. Z czasem wymyślił różne pudła rezonansowe wzmacniające dźwięk.

Czworokątne albo lekko trapezowate pudło rezonansowe morin chuur składało się pierwotnie z drewnianej ramy obciągniętej skórą, z małym otworem na tylnej ścianie. Obecnie stosuje się zwykle płyty drewniane z otworami w formie „f” w europejskim stylu.

Długi gryf jest zakończony rzeźbioną głową konia. Dwie struny biegną od dolnej części pudła do główki, gdzie mocowane są wystającymi na boki kołkami. Pośrodku korpusu znajduje się mostek, który przenosi drgania strun na pudło rezonansowe. Długość całego instrumentu wynosi 100-110 cm.

Tradycyjny smyczek nie posiada żadnego mechanizmu napinającego. Jest napinany palcami grającego w różnorodny sposób, według potrzeby, co umożliwia precyzyjną kontrolę nad barwą dźwięku. Zamiast kalafonii do nacierania włosia smyczka używana jest żywica modrzewia syberyjskiego albo sosny limby.

Struny, podobnie jak włosie smyczka, przygotowane są tradycyjnie z włosów ogonów mongolskich koni. Włosy w strunach nie mają żadnej spójności, tzn. nie są skręcone ani owinięte. Struna niska („męska”) składa się ze 130 włosów z ogona rączego ogiera, zaś wysoka („żeńska”) – ze 105 włosów wziętych z ogona klaczy. Zgodnie z mongolską tradycją, włosy „męskiej” struny muszą koniecznie pochodzić z ogona szybkiego, wyścigowego konia, aby jego cechy przeszły na instrument. Struny nowoczesnych instrumentów składają się najczęściej z około 500 nici nylonowych.

Strojenie i gra na morin chuur

Podstawowe strojenie „skrzypiec z głową konia” jest w kwincie Bb F albo A E w kwarcie. Muzyk zmienia wysokości tonów naciskając struny paznokciami i opuszkami palców. Ponieważ większość mongolskich melodii występuje w skali pentatonicznej, technika chwytów nie jest zbyt trudna. Stosunkowo trudno jest grać tony wysokie, ponieważ napięcie smyczka i struny, oraz nacisk palca na strunę muszą być dokładnie skoordynowane.

Gra się na morin chuur siedząc, z pudłem rezonansowym między kolanami i trzymając gryf pod pewnym kątem ku górze. Jest to tradycyjnie męski instrument, szeroko wykorzystywany zarówno do gry solowej, jak i akompaniamentu. Istnieje w Mongolii wiele pieśni zwanych „tatlaga”, przeważnie historycznego pochodzenia, które gra się na obu strunach morin chuur. Muzyk bardzo często naśladuje przy tym naturalne dźwięki, takie jak odgłosy wielbłąda, konia albo krowy. Do najbardziej znanych utworów należą „Jonon khar” (galop czarnego ogiera) oraz „Builgan shariin yavdal” (bieg beczącego wielbłąda).

Jak powstał morin chuur?

Jedna z mongolskich legend przypisuje wynalezienie instrumentu chłopcu o imieniu Suche. Po tym, jak zły chan zabił ukochanego białego konia Suche, duch konia pojawił się we śnie chłopca i kazał mu zrobić ze swojego ciała instrument muzyczny, tak aby nadal obaj pozostawali nierozłączni. Zgodnie z legendą, Suche zbudował pierwszy morin chuur wykonując uchwyt skrzypiec z kości konia, struny z włosia i obciągnąwszy korpus końską skórą. Główkę gryfu wyrzeźbił w formie końskiej głowy.

Istnieje też inna legenda o pochodzeniu morin chuura: Otóż żył na świece rycerz, który posiadał skrzydlatego rumaka, i którego nikt nie mógł pokonać w boju. Jednak jego wrogowie doczekali się, kiedy bohater i jego koń zasnęli, i odrąbali koniowi skrzydła. Skrzydlaty wierzchowiec zginał, a na pamiątkę o nim rycerz zbudował z jego kości, skóry i włosia pierwszy morin chuur. Zagrał na nowonarodzonym instrumencie, a w jego dźwiękach znowu usłyszał głos ulubionego wierzchowca. Po dziś dzień zdolny muzyk bez trudu zdoła wydobyć z morin chuur najróżniejsze odcienie końskiego rżenia.

Nieoczekiwane zastosowanie morin chuur

W codziennym życiu mongolskich koczowników morin chuur posiada jeszcze jedno ważne znaczenie. Zdarza się czasem, że wielbłądzica po urodzeniu wielbłądka, na skutek różnych stresowych sytuacji, nie dopuszcza do siebie dziecka. Wówczas Mongołowie wykorzystują morin chuur do grania melodii zwanych „choosłoch”, które uspokajają zestresowaną matkę-wielbłądzicę i ta decyduje się na przygarnięcie swojego dziecka. W przypadku, kiedy wielbłądzica umrze po porodzie, Mongołowie korzystają z techniki „choosłoch”, aby nakłonić inne zwierzę do zaopiekowania się noworodkiem.

Ogólnie biorąc, wszystkie instrumenty smyczkowe bardzo późno weszły w życie narodów osiadłych. Wykorzystanie końskiego włosia oraz skóry wymagało, aby nawet prosty muzykant posiadał własne zwierzę, co było możliwe jedynie pośród narodów koczowniczych. Według opinii wielu badaczy, morin chuur jest jeśli nie praprzodkiem w prostej linii, to na pewno „przyrodnim prapradziadkiem” współczesnych instrumentów smyczkowych, które w Europie pojawiły się dopiero w późnym Średniowieczu.

  • Utworzono .
  • Ostatnio zmienione .
  • Kliknięć: 10445
Przyjaciele Piekiełka
Artom.Audio
Szkoła Tańca Hamsa
Galeria Oławska

© Piekielko.com