Boho-chic

Boho-chic

Boho-chic – nuta orientu i haust nowoczesności. Hipisowskie trendy w nieco bardziej współczesnym wydaniu.

Uwodzicielska szczypta cygańskiej swobody, pewna doza ekstrawagancji rodem ze świata paryskiej bohemy plus garść niezastąpionych, etnicznych dodatków. Styl boho-chic od kilku sezonów wciąż cieszy się niesłabnącym powodzeniem i raczej nic nie wskazuje na to, by pod naporem nowszych, modowych trendów odejść miał do lamusa.

Sięgające ziemi, obszerne spódnice, futrzane kamizelki i haftowane tuniki, rzymianki na stopach i niezastąpiona pod względem swej pojemności torba hobo pod pachą. Rzec by można dawne, hipisowskie fascynacje, lecz w nowej zupełnie odsłonie. Więcej tu wytworności i nonszalancji zarazem, więcej romantyzmu i delikatnego, dziewczęcego wdzięku. Boho-chic to stylizacja nieco bardziej stonowana, choć może raczej nie o uładzenie tu chodzi, a o nieodzownie towarzyszącą jej dość pokaźną dawkę gustu i klasy. Boho to odniesienie do bohemy, chic to szyk i elegancja nic więc dziwnego, że obok nuty ekstrawagancji nie może zabraknąć tu i krztyny finezyjnego wysublimowania. Gra elementami etnicznymi i hipisowskimi fascynacjami to gratka dla tych, którym nie brak nie tylko artystycznego polotu, ale i kroczącego z nim w parze wyczucia stylu i dobrego smaku. Ku przestrodze nadmienić można, że na tym modowym poletku łatwo o przesadzę! Stylizacyjne wpadki nie są tu rzadkością – nadmiar warstw i kolorów z łatwością przeistoczyć może ciekawą kreację w choinkowy, bądź papugowy kostium festynowy.

Skromna garść podstawowych porad? Boho-chic to nie trudna do zastosowania w codziennym życiu moda wybiegowa. Musi być nie tylko oryginalnie, ale i wygodnie, a przede wszystkim naturalnie! Stąd też wśród tkanin niekwestionowanie królują bawełna i konopie, w kolorystycznej palecie prym zaś wiodą ciepłe kolory ziemi: czernie, brązy, kremowe biele i oliwkowa zieleń. Nie znaczy to jednak, że w rozpacz popaść muszą ci, którym nie w smak powyższe odcienie. Szkopuł tkwi w umiejętnej żonglerce podstawą i dodatkami, a ów wachlarz uniwersalnych kolorów nie tylko znakomicie, ale i bezpiecznie współgrać będzie z żywszymi akcentami. Poza tym boho-chic to prawdziwa sztuka złotego środka! Zdolność wprawnego lawirowania pomiędzy obszernymi i tymi, nieco bardziej przylegającymi do ciała ubraniami, między tym, co vintage i tym, co nadaje współczesnego tonu, między rodzimą podstawą i orientalnymi akcentami. Nie sztuką bowiem zaginąć w zbyt rozległych warstwach garderoby, nie sztuką przebrać się na modłę minionej epoki czy etnicznej mniejszości z drugiego krańca globu. Splot własnych upodobań, współczesnych trendów i folkowych wstawek okazać może się właśnie tym, o co w tym wszystkim chodzi. Rozdział owych proporcji to kwestia indywidualnych zamiłowań, jest jednak coś, bez czego boho-chic istnieć po prostu nie może!

Rozmaite akcesoria i dodatki, bo o nich tu mowa, choć z pozoru zdają się grać li tylko drugoplanową rolę, faktycznie nierzadko obejmują pierwsze skrzypce. Bransoletki, naszyjniki, kolczyki, torebki, paski, opaski czy wiązane pod szyją chusty … To nie tylko zgrabne dopełnienie kreacji, to coś, dzięki czemu nawet dżinsy i biały podkoszulek nagle przeistoczyć może się w boho! Zwykła garderoba ponownie wskrzeszona do życia dawką orientalnej biżuterii, to odpowiedni krok w stronę intrygującej, stylistycznej przemiany!


Przyjaciele Piekiełka
Artom.Audio
Szkoła Tańca Hamsa
Galeria Oławska

© Piekielko.com